Kilka sposobów na niezapomniany coming out

Coming out to chyba jeden z ważniejszych momentów życia każdej lesbijki. W końcu "kiedyś" i "jakoś" trzeba powiedzieć światu, że jednak woli się dziewczyny... Ja swój coming out mam już za sobą i nie była to wcale sztywna rozmowa z rodzicami zaczynająca się od "mamo, tato, musimy porozmawiać..." .

Jeśli jesteś jeszcze przed tym ważnym momentem i zupełnie "nie leży" Ci oficjalna pogadanka z rodzicami, wypróbuj któryś z poniższych sposobów. Nie wiem, czy sukces będzie gwarantowany, ale niezapomniane przeżycia – na pewno!



1. SMSowa pomyłka

Wiele razy zdarzało mi się wysłać smsa nie tam, gdzie trzeba. Czasem jednak warto pomylić odbiorcę smsa, aby osiągnąć zamierzony cel. Przykład? Kiedyś pewna dziewczyna wstydziła się wyznać, że się jej podobam. Kolegowałyśmy się i spędzałyśmy ze sobą trochę czasu. Domyślałam się, że może chcieć czegoś więcej, ale ona w żaden sposób nie poruszała tego tematu. Którejś nocy wysłała smsa, że jest we mnie zakochana i nie wie co robić, ale na końcu smsa poprosiła koleżankę o radę. Odbiorcą smsa byłam jednak ja, a nie wymieniona z imienia koleżanka i wielka tajemnica ujrzała światło dzienne. Efekt? Ja już wiedziałam o uczuciach ów dziewczyny i mogłam z czystym sumieniem odesłać ją na drzewo, a ona już więcej nie musiała się męczyć i zastanawiać, czy czuję coś podobnego.

Idąc za ciosem z powyższej historyjki polecam napisać gorącego smsa z wyznaniami miłości i zamiast do ukochanej dziewczyny wysłać go np. do mamy. Ale bez ceregieli – sms ma być prosty i dosadny na tyle, żeby nie pozostawiał wątpliwości co do tego, jak ogromnie kochasz swoją dziewczynę. Tak, DZIEWCZYNĘ.

Istnieje pewne ryzyko, że jeśli Twoja mama cierpi na ukrytą wadę serca, to w momencie otrzymania smsa ta wada już nie będzie dłużej ukryta, ale jeśli uda jej się przeżyć, to do końca życia pozostanie pod wrażeniem ogromu miłości jaką darzysz swoją dziewczynę.

2. Ogłoszenie w lokalnej gazecie

To opcja dla twardych, hardkorowych lasek z parciem na szkło i marzeniami o karierze "celebrities". Zwykłe wyznania bywają nudne, więc wykupienie płatnego ogłoszenia w lokalnej gazecie /najlepiej o rozmiarach co najmniej połowy strony/ to doskonały pomysł, żeby tę nudę skutecznie zabić. I oby tylko to zostało zabite... Ale bez pesymizmu i do rzeczy – jak zabrać się za realizację comingoutowego wyznania w gazecie? Rozeznaj się, w jaki dzień lokalna gazeta rozchodzi się najlepiej. Najprawdopodobniej to będzie ten dzień, w którym do gazety dołączane są jakieś super dodatki jak np. program telewizyjny czy kupony do supermarketu. Udaj się do biura gazety i w dziale ogłoszeń poproś o wydrukowanie swojego wyznania tego konkretnego dnia. Dopłać do wersji z intensywnym wyróżnieniem np. jakąś ciekawą grafiką lub kolorem – to na pewno nie umknie nawet w połowie zamkniętym oczom. Potem pozostanie już tylko zliczać rodzaj i intensywność gestów werbalnych i niewerbalnych posyłanych Tobie od całej lokalnej społeczności.

Rada – jeśli naprawdę zależy Ci na szumie wokół siebie, polecam wykupić kilka egzemplarzy gazety z Twoim ogłoszeniem i zanieść je w niedzielę do pobliskiego kościoła. Wystarczy położyć je obok "Gościa Niedzielnego" albo w okolicy parafialnej tablicy informacyjnej – będą się rozchodzić jak świeże bułeczki :)

3. Rodzinny obiadek

Tradycja rodzinnych obiadów to dla niektórych obowiązkowy element do odhaczenia przynajmniej jeden raz tygodniu. Jeśli zatem w Twoim domu nadal celebruje się dwudaniowy posiłek w niedzielę po kościele, zachęcam do świętowania go z zaproszoną dziewczyną. Zaproszenie wystosuj oczywiście osobiście, bo rodzice mają o niczym nie wiedzieć. Niech to będzie dla nich niespodzianka większa aniżeli menu serwowane tego dnia. Przygotuj do tego spotkania tylko ukochaną dziewczynę – niech się ładnie ubierze, ładnie pachnie i ładnie przywita z rodzicami, najlepiej od razu nazywając ich teściami. Nie szczędźcie sobie czułych słów i gestów, to w końcu Wasz coming out! Na wszelki wypadek miejcie pod ręką jakiś łatwo ścieralny obrus, bo mogą latać łyżki z rosołem i widelce ze schabowym.

I jeszcze jedna ważna rzecz do wykonania przed samym przyjściem ukochanej na obiad: zostaw u niej trochę swoich rzeczy jak ubrania i kosmetyki. To tak na wszelki wypadek gdyby okazało się, że po obiedzie już nie będziesz miała gdzie mieszkać.

4. Radosny posłaniec

Ta opcja coming outu zalecana jest szczególnie tym osobom, które cierpią na nadmiar wrogów aniżeli przyjaciół. Do zrealizowania tego niecnego planu potrzebujesz dodatkowego gracza – najlepiej w postaci jakiejś osoby, która za Tobą absolutnie nie przepada. Nasz radosny posłaniec będzie znał Twój sekret, bo odpowiednio mu go przekażesz np. całując się na jego oczach z ukochaną dziewczyną. Następnie ostrożnie wykonaj kolejne kroki:
a) zakłopocz się – przeproś naocznego świadka Twojego wybuchu lesbijskich zachowań, że musiał to oglądać;
b) poproś o dyskrecję – to bardzo ważny punkt, bo ma zagwarantować sukces coming outu.

Potem już tylko czekaj, aż radosny posłaniec poproszony o dyskrecję wcale jej nie dotrzymuje, a informacje o Twoim lesbijstwie mkną z prędkością światła po całej okolicy wliczając w to całą szkołę, pracę i fryzjerkę Twojej mamy.

5. Potwierdzenie przez przypuszczenie

Ten sposób może wywołać lawinę domysłów albo pytań i tylko od Ciebie będzie zależało, jak ukierunkujesz fluidy Twoich rozmówców. Twoim zadaniem jest tu potwierdzić swoją homoseksualność przez przypuszczenie heteroseksualności – banalnie proste, prawda? Zatem wystarczy, że przy jakimkolwiek temacie rozmowy wtrącisz magiczne "gdybym była hetero, to bym...", a reszta już się zrobi sama!

I tak, przy tematach politycznych wtrąć magiczne "gdybym była hetero, oddałabym głos na PO", a gdy pojawią się tematy społeczno-kulturalne, dorzuć "gdybym była hetero, chodziłabym na marsze równości z całą rodziną, a nie tylko z dziewczyną". Nawet na tematy kulinarne coś się znajdzie, bo zawsze możesz wypalić: "gdybym była hetero, otworzyłabym bar z kebabem, a nie z hummusem".

Życzę powodzenia w coming outach, niezależnie od tego na jaki sposób się zdecydujecie, ale jeśli będzie to któryś z powyższych, koniecznie dajcie znać jak Wam poszło! ;)


Komentarze

  1. Jak będę mieć dziewczynę, to zastanowię się nad pierwszą opcją, chacha ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty